poniedziałek, 4 czerwca 2012

Czekając na miłość...

...przysiadła dziś u mnie na parapecie anielska Panienka. Płakała okrutnie, że taka golutka, łysiutka, bez oczek do patrzenia i z buźką bez uśmiechu... Zlitowałam się nad biedulką, uszyłam sukieneczkę, pomalowałam buzieczkę, włoski przyszyłam, kwiatuszkami ozdobiłam i oto jest ! Z lekka uśmiechnięta siedzi cichutko i czeka już tylko na kogoś, kto ją przygarnie i pokocha :)
Anielinka ma 27 cm i skradła mi dziś lwią część dnia, a że noc jeszcze młoda, to chyba doczeka się wkrótce  siostrzyczki, która już czeka goluśka w kolejce do wykończenia :)

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dobrej nocy :)

 





Wysokość: ok. 28 cm

17 komentarzy:

rhodiana pisze...

Prawdziwa romantyczka z tej panienki :)

Ewa pisze...

o jaka słodzinka urocza! :)

Ataboh pisze...

Ale słodka...

Pani Niteczka - Jolanta Radomska pisze...

Słodka lala i jak wytwornie ubrana

Artilka pisze...

Piękna lala, cudne oczy i w ogóle...tak perfekcyjnie malujesz twarzyczki, że lale wyglądają jak żywe:)

czary mary z materiału pisze...

Przepiekne ma oczy :) cudna lala :)

dudqa pisze...

Cud miód

Kasia :) pisze...

Ależ ona cudna,a buźka to już prawdziwe mistrzostwo świata,buziaki.

Unknown pisze...

niesamowita :) podziwiam i pozdrawiam :))

atenkowo pisze...

Cudna:)

kasia pisze...

Ale śliczna ,romantyczna panienka:)

Unknown pisze...

Co tu dużo pisać...Istny Anioł!!!

Ania pisze...

Ależ ona śliczna. Ma przepiękny wyraz twarzy. Pozdrawiam.

Asica pisze...

piękna!!

bozenas pisze...

Przepiękna:))ach te oczy:)))zachwycające:)))

Anna Tomassi pisze...

O mamo...jest cudowna,urocza,fantastyczna!

maua pisze...

ahhh te oczy ,piękne,magiczne,hipnotyzujące,brawo,
zapraszam do mnie,pozdrawiam serdecznie