Masa ,,Fimo" to coś, co od dawna mnie intrygowało, jednak wysoka cena malutkich kosteczek odstraszała mnie skutecznie :\ Niemniej jednak kiedy na stronie
MONIKI zobaczyłam zaproszenie na prowadzone przez nią warsztaty, nie było mowy żebym z nich nie skorzystała - toż to jedna z mistrzyni lepienia z mas wszelakich! grzech nie skorzystać! :) Spotkanie było bardzo sympatyczne i choć jak to zwykle na otwartych warsztatach bywa nie obeszło się bez zamieszania, to dowiedziałam się czego chciałam, a przy okazji ulepiłam sobie mały komplecik słodkiej biżuterii :) Będąc też zagorzałą zbieraczką aniołków dosłownie wyprosiłam jedno anielątko, obiecując w zamian któreś z moich szyjątek. Monika zażyczyła sobie przytulaśnego misia, a Ja nie lubiąc się ograniczać, skoro szablon misiowy wyjęłam, to misi uszyłam troszkę więcej ... Tak więc szykuje się mały wysyp przytulanek - dziś miś nr. 1 - a jutro jeszcze więcej... i jeszcze więcej... będzie dużo misiów i będzie z czego wybierać :)
A teraz przedstawiam moje pierwsze w życiu FIMO kolczyki i babeczkową zawieszkę
ŚLICZNEGO ANIOŁKA KTÓREGO DOSTAŁAM OD MONIKI
I ŚWIEŻUTKO USZYTEGO PRZEZE MNIE MIERZĄCEGO 20 cm MISIA :)
8 komentarzy:
Kolczyki wyglądają bardzo smakowicie, a miś jest bardzo oryginalny i jeszcze ten kwiatek!
Aniołek pewnie na szczęście. Pozdrawiam :)
Świetne są te kolczyki!
Ciekawa jestem czemu ja jeszcze tego nie widziałam,normalnie siostro masz przede mną tajemnice jakieś,nie zmienia to jednak faktu że komplecik jest cudny,aniołek prawdziwie anielski,a miś w sam raz do przytulania.
Ale słodkie kolczyki i zawieszka!!! a miś uroczy :)
Misio to niezłe ciacho! Pozdrawiam;)
Wszystko ładne piękne, ale miś najcudniejszy :D
Och, Betinko, Twoja intepretacja znanego misia jest świetna!
To Twoje pierwsze takie tworki? Ile w Tobie jeszcze drzemie umiejętności! Jesteś niesamowita :) A misiol słodki jak pierniczek :)
Aniołeczek wspaniały do Cie przyfrunął.
Prześlij komentarz