Dopiero co wykończone (wręcz gorące jeszcze) już uciekły ode mnie do Warszawskiego ,,LASU" ! Ledwo zdążyłam w drodze kilka fotek w samochodzie zrobić... zdjęcia kiepskie, choć jak na warunki pełne nieustających podskoków to i tak mistrzostwo świata :D
19 komentarzy:
Panny jak zwykle śliczne. Widzę, że praca wre. Ciągle powstają nowe zjawiskowe dzieła. Pozdrawiam!
Śliczne :-) Szczególnie ta z różowymi włoskami mi się podoba :-)
No tak, zamiast skupić się na prowadzeniu to ty zdjęcia pstrykałaś...;-)
Piękne Pannice!
Pozdrawiam
Oj nie nie! Prowadził mój osobisty ślubny szofer ;)
Siostro jak Ci się udaje w takim tempie takie cuda tworzyć,to dla mnie zagadka wciąż nie rozwikłana
Koszem całkowitego zarwania nocy siostro... ale dziś się wyśpię :)
Moja droga, Ty chyba masz jakiś pakt z diabłem, że tyle tworzysz i to same cuda. Kiedy Ty to wszystko ogarniasz?
Jakie one piękne!!!! Marzę żeby zrobić taką :) :):):)
Oczy Twoich lal hipnotyzują, nie można własnych od nich oderwać. Ależ masz pokłady talentu w sobie.
Pozdrawiam :)
Beatko-kolejne cuda!!!I podpisuję się obiema łapkami pod Kasią:)Buziaki:)
Obie panny są wspaniałe! A ta na pierwszej fotce ma prześliczną twarz.
Pozdrawiam.
Piękne .
po prostu piękne!!!!
pozdrawiam
Ola
Piękne laleczki i mają takie anielskie oczęta ;)
Śliczne te lalunie ;)
zaniemówiłam... Twoje dzieła są niesamowicie piękne, pomysłowe i dopracowane
Pozdrawiam serdecznie!
Panny jak zwykle zachwycające i wykonane perfekcyjnie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Jejku jakie Ty cudowności tworzysz! zazdroszczę talentu i z otwarta buzią wracam do przeglądania Twojego bloga:) Pozdrawiam serdecznie efffka
Jestem pod wrażeniem twórczości same pieknosci ;) pozdrawiam serdecznie i kibicuje >
Prześlij komentarz