... choć wątpliwości było wiele, i wiele pytań w stylu ,,jak ja to wszystko zdołam ogarnąć?" , to mój powrót do pracy po urlopie wychowawczym stał się faktem. Choć czas którego i dotąd nie miałam w nadmiarze skurczył mi się niemiłosiernie, to o dziwo na dzień dzisiejszy nie jest źle i chyba sprawdza się stwierdzenie które usłyszałam niedawno, że ,, im mniej człowiek ma czasu, tym bardziej robi się wydajny". Oby tak dalej!
Dziś od rana poszły w ruch ścierki i wiadra (wiem, wiem... niedziela... ale ostatecznie wolę dziś niż wcale ;), dom wypucowany nieco, zaczął w końcu przypominać siedzibę ludzką, szybki obiad wskoczył na talerze domowników, a ja zasiadłam do maszyny... i tak oto końcem dnia udało mi się przyodziać i wyczesać tę oto Pannę. Lala strojona na specjalne zamówienie koniecznie miała mieć dzianinowe spodenki i bluzeczkę, a w bonusie dostała dodatkowo zdejmowaną czapeczkę. Zostawiam Was z tą damą, a sama biegnę do pewnego kawalera, który z ulubioną książką czeka już na codzienne czytanie. Udanego wieczoru kochani!
Strony
Kategorie
Anioły
(37)
Bałwanki
(1)
Boże Ciało
(2)
Boże Narodzenie
(17)
Breloczki
(5)
Chrzest Święty
(1)
Collage
(1)
Czarownice
(2)
Decoupaqe
(8)
Dekoracje
(47)
Do kuchni
(7)
Dodatki do prezentów
(16)
Gotowe odlewy gipsowe
(1)
Igłą i nitką
(91)
Kartki
(6)
KIERMASZOWNIA
(1)
Komunie
(3)
Konie
(2)
Koty
(3)
Królisie
(2)
Lalki
(69)
Lalki portretowe
(9)
Lalki przebieranki
(5)
Masa solna
(7)
Misie
(6)
Modelina
(2)
Moje CANDY :)
(1)
Obrazy z aforyzmami
(2)
Pędzlem malowane...
(10)
Pojemniki na reklamówki
(2)
Prezentowo wymiankowo :)
(8)
Przepiśniki
(3)
Roczek
(1)
Szmacianki
(77)
Szyje się...
(8)
Śpiochy
(1)
Świeczniki
(2)
Tildy
(6)
Wianki
(2)
Wielkanoc
(1)
Wymianki
(3)
Zaproszenia
(2)