czwartek, 20 października 2011

GOKowska gablota :)

Nie wiem jak Wam, ale mi wrzesień i prawie cały październik minął w tym roku w tempie ekspresowym. Niestety tak to już w życiu bywa, że jeśli nałoży się na siebie zbyt wiele prac o charakterze ,,pilne" to w gonitwie ulotnych chwil czas ucieka przez palce... Jedną z takich moich zaległości była jesienna dekoracja gabloty informacyjnej Gminnego Ośrodka Kultury w którym pracuję. Zabierałam się za nią ,,jak sójka za morze" i jakoś tak ciągle było mi pod górkę, ale że jesień na dobre się już rozgościła za oknem a gablota straszyła robionymi na szybko grzybami które (wstyd przyznać) powstały ekspresowo nie powalając urokiem, wzięłam się w garść i postanowiłam ogarnąć w końcu ten dekoracyjny nieład. Początkowo plan był nieco inny. Umyśliłam, że uplotę obramowanie z gałązek i szyszek, wrzucę na nie kilka jesiennych papierowych liści i gotowe... Ale nie! Nie była bym sobą gdybym w ostatniej chwili nie zmieniła koncepcji! A to wszystko wina Małgosi z bloga ,,Z Malarstwem na Ty..." a konkretnie jej Pana Dyni, który tak mnie zauroczył, że po prostu musiałam! no musiałam trochę poodgapiać (oczywiście za zgodą Małgosi do której nie zajrzeć to grzech)  i tak powstał właśnie mój jesienno - gablotowy Ludź :) Oczywiście nie jest to całkowita kopia pracy Małgosi, bo nie chodziło mi o to żeby kogoś kopiować, ale podarowałam mojemu Ludziowi twarz wzorowaną nieco (na miarę moich skromnych możliwości) na ślicznej buźce Pana Dyni :) Dziękuję Ci Małgosiu za to pozwolenie - sprawiłaś mi dziką frajdę :)











P.S. Czy drucikowe zawijaski na czubkach głów ptaszków z czymś wam się nie kojarzą? Tak, tak! To oczywiście pomysł podpatrzony na blogu drucikowej mistrzyni apuni - moje hobby jeśli jeszcze tam nie byliście zajrzyjcie koniecznie!
Na koniec tej mojej paplaniny pozwolę sobie jeszcze przypomnieć Wam o trwającym Candy 100 na które niezmiennie serdecznie Was zapraszam ! Jeszcze tylko 35 obserwatorów i będziemy mieli finał :)

15 komentarzy:

Boża Siłaczka pisze...

Kochana,no wyszedł ci rewelacyjnie!!!Ma klimacik,i ta koszula..(komu zarąbałaś,przyznaj):))
Gablota będzie zapewne przyciągać.
super!

Kasia :) pisze...

ale się z Tobą maja dobrze w tym GOK-U,CUDNA DEKORACJA

madlen pisze...

Świetna dekoracja Beatko ;-) !!! Fajowa ta lala i jaką ma koszulę
;-D, uwielbiam takie w kratę ;-) Ptaszki również śliczne Te druciki na główce ptaszka kojarzą mi się z jakąś bajką z dzieciństwa ;-) Zawsze jak oglądałam jakąś bajkę pragnęłam mieć (jako maskotki) głównych bohaterów ;-) Często do Ciebie zaglądam bo cuda robisz ;-) Cieplutko pozdrawiam ;-)

Asica pisze...

iście jesienny gentelmen Ci wyszedł :-)

Darsi pisze...

Pięknie! wszystkim szczęki opadną na widok takiej aranżacji :) Brawo :) :*

Magiczna Fabryka pisze...

Jesienna dekoracja udała się rewelacyjnie!

Unknown pisze...

Bardzo pomysłowa dekoracja...super!!!

czary mary z materiału pisze...

Pan Dynia fantastyczny ,koło tak pięknej gabloty każdy będzie sie zatrzymywał i podziwiał :)

dudqa pisze...

REwelacyjny

Joanna pisze...

Cudna dekoracja, zachwycająca:)

Bożenka pisze...

Super.Dzięki za miłe slowa i za odwiedzinki.Pozdrawiam.

kasia pisze...

Ale fajna dekoracja-taka jesienno-krateczkowa.Super!!!

Natajka pisze...

Beatko! Królik jest przecudny!!!!!!! dziękuję też za aniołki i za foremki i w ogóle... DZIĘKUJĘ:*:*:* robiłam właśnie foty kolczyków, w trakcie padła mi bateria;/ ale królisia jedzie ze mną do Opola oczywiście więc tam jej strzelę sesyjkę;) buziaki Kochana:*

Betinka :) pisze...

Właśnie się zastanawiałam czy już rozpakowałaś i czy wszystko dotarło w całości. Super że się podoba :)

Joanna Wiśniewska pisze...

Ale pieknie udekorowana gablota! bardzo mi sie podoba :)